Jesienny piknik na Dzikim Zachodzie | KINGA ROGALSKA
9 października w Larkspur, w malowniczym otoczeniu gór odbył się Polonijny Piknik na Dzikim Zachodzie. Głównymi organizatorkami były Ania Donahue-Srebro i Iwona Mazurek, które przyciągnęły tłumy wolontariuszy, sponsorów oraz co najważniejsze... GOŚCI. Nikt ilości Kowbojów i Kowbojek nie był w stanie zliczyć ale w Kolorado jeszcze takiego pikniku nie mieliśmy. Jedzenie było przepyszne, domowe ciasta wyszły spod rąk znakomitych polskich gospodyń a i grzanego wina tudzież innych trunków nie mogło zabraknąć.
Atrakcji było co niemiara, dzieci mogły się nauczyć rzucania lassem od prawdziwego zaklinacza koni, były wyścigi w workach, przeciąganie liny, skakanie przez linę, malowanie twarzy, zabawy manualne oraz można było „trafić do więzienia”. Mistrzem w prowadzeniu zabaw okazał się Waldek Tadla, redaktor naszej gazety “Życie Kolorado”.
Nie zabrakło też atrakcji dla dorosłych, pierwszym punktem programu był konkurs na zjedzenie Western Burgera gdzie zwycięzcą został Janosik - Gratulujemy! Konkurs na najlepsze przebranie w stylu dzikiego zachodu wygrali Basia-Indianka oraz Wacek- Kowboj - dziękujemy za Wam za pomysłowość! Można było posłuchać Swojskich Kowbojek, które śpiewały z Jurkiem z Amber Band. Mogliśmy zobaczyć występ zespołu “Krakowiacy” - jak zawsze nasze dzieci zauroczyły nas swoim talentem i przekazem pięknego polskiego folkloru.
Na koniec kłęby kurzu unosiły się spod butów kowbojskich, kiedy ochoczo wszyscy tańczyli dzikie a zarazem swojskie tańce przy zachodzącym już wtedy słońcu.
Serce się raduje, kiedy mamy kolejny dowód na to, że Polonia w Kolorado potrafi się tak świetnie bawić!