Zycie Kolorado
Blog 6_24.jpg

Na skróty

Gość w dom, wróg w dom | KARINA BONOWICZ

Rosyjscy żołnierze robią to samo ukraińskim kobietom, co radzieccy żołnierze robili polskim kobietom podczas tzw. marszu wyzwoleńczego Armii Czerwonej. Tak jak wtedy, tak i dziś świat milczy.

Marsz Armii Czerwonej przez Polskę zwiastował koniec II wojny światowej. Tyle tylko, że „wyzwoliciele” zostawili niewiele lepsze wspomnienia niż nazistowscy okupanci. Jako zwycięzcy czuli, że mają prawo do kraju, który wyzwalają. Także do kobiet. Radzieccy żołnierze gwałcili polskie kobiety na ogromną skalę. Nikogo nie oszczędzili. Małe dziewczynki, starsze panie, kobiety w ciąży i zakonnice. Nawet te kobiety, które dopiero co wyzwolili z obozów koncentracyjnych. Masowe gwałty odbywały się wszędzie: na ulicach miasta i własnych domach kobiet. Wiele z nich zostało zgwałconych we własnych sypialniach, kuchniach i dziedzińcach. Często działo się to na oczach ich mężów i dzieci. Potem zwykle kobiety były zabijane lub umierały z powodu obrażeń podczas gwałtu.

Czerwonoarmiści dokonywali gwałtów ze szczególnym okrucieństwem. Ciała kobiet były ćwiartowane, także żywcem, odcinano im piersi, z którymi – nabitymi na bagnety – paradowano po ulicach, rozrywano krocza butelkami i innymi przedmiotami, podpalano, oddawano mocz i defekowano na nie, a następnie pozostawiano na pewną śmierć. Rzadko zabijane. Zabicie oznaczało szybko koniec tortur. Kobiety najczęściej umierały wskutek - a nawet podczas - zbiorowych gwałtów. Gwałcono je na śmierć.

Jak podała historyk Barbara Okoniewska, w maju 1945 r., czyli w roku zakończenia II wojny światowej, według gdańskich służb sanitarnych zgwałconych zostało 40 proc. dziewcząt i kobiet do 50. roku życia, czego konsekwencją były liczne ciąże i choroby weneryczne. Biorąca udział w francuskiej misji lekarka Madeleine Pauliac raportowała: „Rosjanom nie wystarczają gwałty na Niemkach, Polkach i Francuzkach, biorą się też do Rosjanek, wszystkie kobiety między 12. a 70. rokiem życia”.

Według jednego z raportów NKWD przytoczonego przez Antony’ego Beevora w książce „Berlin 1945. Upadek” jedna z kobiet opowiedziała, jak to po wejściu czołowych oddziałów radzieckich, żołnierze weszli do piwnicy, w której się schroniły: „Wskazali bronią na mnie i na dwie inne kobiety oraz kazali wyjść na zewnątrz. Tam zostałam zgwałcona przez dwunastu żołnierzy. Inni gwałcili kobiety, które opuściły piwnicę razem ze mną. Następnej nocy sześciu żołnierzy znowu weszło do piwnicy i gwałciło nas na oczach naszych dzieci. 5 lutego pojawiło się kolejnych trzech, 6 lutego następnych ośmiu, kompletnie pijanych, którzy nie tylko nas zgwałcili, ale i dotkliwie pobili”. Trzy dni później kobiety usiłowały zabić siebie i swoje dzieci.

Gwałt jako broń

Żołnierze Armii Czerwonej byli nie tylko zachęcani przez przełożonych do stosowania przemocy seksualnej, ale wręcz im ją nakazywano. Wyjaśniano, że to łamanie dumy i przerywanie linii krwi danego narodu. Dochodziły do tego na to inne czynniki, takie jak alkohol, którym pojono żołnierze (albo sami nim się poili) czy tabu seksualne w ZSRR, które sprawiało, że młodzi mężczyźni nie mieli pojęcia o tej sferze życia, a ich pierwsze doświadczenia były to gwałty na kobietach.

Gwałt na wojnie jest narzędziem upokorzenia i zniszczenia narodu. Zgwałcone polskie kobiety, o ile przeżyły, musiały poradzić sobie nie tylko z fizyczną i psychiczną traumą, ale także z prawdopodobieństwem odrzucenia przez ich rodziny. Tym bardziej kiedy towarzyszyły temu ciąże. Wiele kobiet usiłowało je przerwać, a te, które tego nie zrobiły, rodziły dzieci sowieckich gwałcicieli, co prowadziło do pogłębienia traumy i wykluczenia zarówno kobiety, jak i dziecka z danego społeczeństwa. W czasach komunizmu było to tematem tabu, kobiety o tym za bardzo nie mówiły, a władzom absolutnie nie zależało na dotarciu do prawdy. Po 1989 r. ta kwestia nadal nie ujrzała światła dziennego i przez długi czas oprawców w dalszym ciągu nazywano wyzwolicielami.

Trwająca od miesięcy wojna na Ukrainie, dzięki mediom, ukazuje dokładnie ten sam obraz. Tyle że żołnierzy sowieckich zastąpili rosyjscy. Co chwilę daje się słyszeć o kolejnych przejawach przemocy seksualnej: kobieta wielokrotnie zgwałcona przez rosyjskiego żołnierza na oczach męża, matka czworga dzieci zgwałcona przez kilkunastu żołdaków, ciało ukraińskiej kobiety, z widocznymi oznakami gwałtu, znaleziono martwe - nagie i oznakowane swastyką. I żona rosyjskiego żołnierza, która namawia go, żeby gwałcił jak najwięcej ukraińskich kobiet.

Liczba raportów, które pojawiły się od początku wojny, wskazuje na to, że ukraińskie kobiety są gwałcone codziennie. Według ukraińskiej rzecznik praw człowieka, Lyudmyly Denisovej, podczas wycofywania się Rosjan z Buchy (przedmieścia Kijowa) około dwóch tuzinów kobiet i dziewcząt było „systematycznie gwałconych” przez rosyjskich żołnierzy.

Historia pokazuje, że ​​gwałt w czasie wojny jest wykorzystywany do przerażającego efektu do upokorzenia, zastraszania i karania. Ofiarami są przede wszystkim kobiety i dziewczęta, chociaż może on również dotyczyć mężczyzn i chłopców. Gwałt był stosowany jako taktyka ludobójstwa - do kształtowania przyszłości kraju poprzez przymusową impregnację. Gwałt na wojnie prawie zawsze pozostaje bezkarny.

Matilda Bogner, szef zespołu ONZ, dokumentujący możliwe łamanie praw człowieka na Ukrainie, twierdzi, że otrzymała dziesiątki raportów dotyczących gwałtów: „Trudno jest w pełni potwierdzić przemoc seksualną, ponieważ często jest to kwestia tego, że ofiary nie chcą mówić o tym publicznie, i często nadal przebywają w niebezpiecznym dla nich miejscu, co uniemożliwia im swobodę wypowiedzi.

Wymiar (nie)niesprawiedliwości

Organizacje takie jak Organizacja Narodów Zjednoczonych, Human Rights Watch i La Strada Ukraina zaczęły dokumentować przemoc seksualną na Ukrainie. Podobnie jak ukraińscy urzędnicy. Rosja zaprzecza zarzutom gwałtu i innych okrucieństw dokonywanych przez swoich żołnierzy na Ukrainie.

Denisova powiedziała BBC: „Około 25 dziewcząt i kobiet w wieku od 14 do 24 lat było systematycznie gwałconych podczas okupacji Buczy w piwnicy jednego z domów. Dziewięć z nich jest w ciąży. Rosyjscy żołnierze mówili, że będą je gwałcić tak długo, że ​​nie będą chciały już kontaktu seksualnego z żadnym mężczyzną i nie rodziły ukraińskich dzieci”. Okrucieństwa w Buczy to „ludobójstwo ubrane w przemoc seksualną”, napisała Sharon Block, profesor historii na University of California w Irvine. „Żołnierze mogli zabić kobiety i dziewczęta, aby zapobiec rozmnażaniu. Oni jednak postanowili je zgwałcić na znak ich władzy”.

Już teraz rozpoczęły się dochodzenie w sprawie zbrodni wojennych na Ukrainie, w tym także gwałtu. Kijewska Niezależna Gazeta poinformowała, że w pierwszych dwóch tygodniach kwietnia Ukraiński Rzecznik Praw Obywatelskich otrzymał 400 doniesień o gwałtach popełnionych przez rosyjskich żołnierze, a misja ONZ - 75 zgłoszeń gwałtu. Dochodzenie sprawiedliwości, jak pokazuje historia, będzie długie żmudne i nie wiadomo, czy zakończone sukcesem.

Międzynarodowy Trybunał Karny w Rwandzie skazał burmistrza Taba, Rwandy w 2001 r. Ratko Mladic, były bośniacki dowódca wojskowy, został uznany za winnego przez Międzynarodowy Trybunał Karny w 2017 r. za zbrodnie ludobójstwa i wojenne, w tym masowe gwałty na kobietach i dziewczynkach. Slobodan Milosevic, były jugosłowiański przywódca, spotkał się z podobnymi zarzutami, ale zmarł w więzieniu w 2006 r. Przed końcem procesu.

Denisova poinformowała, że Ukraina chce, aby ONZ powołał specjalny trybunał, aby osobiście pociągnąć do odpowiedzialności Władimira Putina za zbrodnie wojenne, w tym gwałty.

„Chcę zapytać Putina, dlaczego tak się dzieje?” – mówi Anna, kobieta, która została zgwałcona w czasie wojny na Ukrainie. „Nie rozumiem. Nie żyjemy w epoce kamienia, dlaczego nie można rozmawiać? Dlaczego on po prostu wchodzi, gwałci i zabija?”



Bibliografia:

1. A. Beevor, Berlin 1945. Upadek, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, Kraków 2015.

2. A.Beevor, Druga wojna światowa, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, Kraków 2013.

3. N. Davies, Europa walczy 1939–1945, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, Kraków 2008.

4. M. Zaremba, J. Zarembina, 1945 rok kobiet upodlonych, „Newsweek”, 24 lipca 2005, nr 29/2005.

5. D.Kaliński, Czerwona zaraza. Jak naprawdę wyglądało wyzwolenie Polski?, Ciekawostki Historyczne.pl 2017.

6. K.Kowalski, Wyzwoliciele (V). Gwałty, morderstwa popełniane na kobietach polskich przez żołnierzy Armii Czerwonej, OpcjaNaPrawo.pl 01.08.2010.

7. J.Milanowski, Szmaciane Lalki, MiastaKobiet.pl 7.04.2014.

8. Żołnierze Armii Czerwonej gwałcili jak popadnie, rozmowa z dr. hab. Marcinem Zarembą z Instytutu Historycznego UW, „Nowa Trybuna Opolska” 18.10.2013.

9. https://apnews.com/article/russia-ukraine-kyiv-europe-war-crimes-amnesty-international-5f551b78754ba18e1de820aa97444535

10. https://news.un.org/en/story/2022/05/1117442

Katarzyna Hypsher