Zycie Kolorado
Blog 6_24.jpg

Na skróty

Lato 2022 w rejonie Pikes Peak | JERZY PIOTROWSKI

Pomimo nieustępowania Covida-19 i innych przeciwności Polski Klub „PODHALE” kontynuuje aktywną działalność. W sobotę dnia 3 września (Labor Day Weekend) w Bear Creek Park w Colorado Springs Klub zorganizował kolejny Piknik. Impreza ta jest już tradycją w jego działalności. 

Zdjęcie: Monica Schmitt

Zdjęcie: Wojtek Rychlik

Po bardzo udanym zeszłorocznym wrześniowym pikniku w Fountain Creek Regional Park udało się nam zorganizować kolejne spotkania. W maju w sali parafialnej Kościoła pod wezwaniem Św. Józefa Klub przygotował obchody „Dnia Matki”, z bogatym programem artystycznym. Sprawozdanie z tej imprezy zostało opisane w czerwcowym numerze „Życia Kolorado”. Natomiast w czerwcu na terenie Bear Creek Park zorganizował Piknik z okazji Dni Ojca. Z dziennikarskiego obowiązku informuję, że w lipcu Polonia z okolic Denver organizowała udany piknik w Larkspur.

Wrześniowy Piknik rozpoczął się od powitania przybyłych i podziękowania sponsorom przez prezes Klubu panią Dianę Styrczula. Główną atrakcją spotkania był występ wokalnego zespołu „Swojskie Dziołchy” z Denver oraz Jerzego Kamińskiego z zespołu Amber Band, który wspomagał zespół zarówno wokalnie i technicznie. Występujący artyści wprowadzili wspaniały nastrój znakomitym repertuarem polskich piosenek stanowiących niezwykłą inspirację zarówno do tańca jak również do śpiewu dla nietańczących. Pan Jurek dał nam autorski popis utworów z repertuaru Czesława Niemena: m.in. niezapomniany „Sen o Warszawie” i „Dziwny jest ten świat”, a także na specjalne życzenie piosenkę „Pod papugami”. Artystyczne profesjonalne wykonanie nie ustępowało oryginałowi. 

Nie mniejszą atrakcyjną była również loteria fantowa, prowadzona przez byłego prezesa Klubu Erika Balę i Bernadette Fiedor

Trzy główne nagrody wylosowały: 50 calowy telewizor TCL - Joanne Wróbel, elektryczny skuter - Julka Bala, cooler wypełniony po brzegi rozgrzewającymi napojami - Elizabeth Szczech.

Znaczna ilość nagród sprawiła, że losowaniu nie było końca a zapadający zmrok, ze względu na brak oświetlenia, zmusił prowadzących do posługiwania się światełkami smartfonów. Tym razem szczęście nie ominęło także autora tego tekstu. Wylosował gift card o wartości 25 dolarów do Red Lobster. Należy podkreślić udział w loterii najmłodszych dziewczynek, które z niezwykłą radością wręczały wygranym wylosowane nagrody.

Po zakończeniu loterii, nasz gościnny zespół muzyczny kontynuował zabawę a radosna atmosfera i wspaniała pogoda sprawiły, że uczestnicy, których łączną liczbę ocenia się na 100-120 osób nie chcieli wcale pójść do domu.

Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji także dla dzieci. Oprócz cukierków, innych słodyczy prowadzone były gry i zabawy np. wyścigi na trzy nogi, biegi z jajkiem na łyżce, dmuchanie baniek mydlanych… Dla nieco starszych chłopców (no powiedzmy dorosłych mężczyzn) zorganizowano konkurs wbijania gwoździa w pień drzewa. Konkurs ten wygrał Andy Fiedor a nagrodą ufundowaną przez Petera Bale były 3 litry piwa.

Nie wolno też zapomnieć o kulinarnej stronie spotkania. Wspaniałe polskie potrawy przygotowane przez panie z Klubu od początku do końca imprezy zaspokajały nawet najbardziej wyczulone smakowo gusta. Gołąbki, pierogi, kiełbasa z kapustą, kaszanka i inne oraz zestawy ciast a także napoje dopełniały całość spotkania.

Podsumowując wrześniowy piknik był imprezą w całości udaną a zadowolenie Uczestników napełnia satysfakcją Organizatorów i pozwala na wzajemne PODZIĘKOWANIA.

Katarzyna Hypsher