Warunki powodzenia | ANDRZEJ SOCHACKI
Od najmłodszych lat obserwowałem swój charakter, analizowałem swoje poczynania. Konfrontowałem siebie z wybranymi jedno- stkami spotkanymi w moim życiu, obserwowałem podróżników i ludzi powracających z wypraw. Doszedłem do wniosku, że od jakości cech osobowych i od przygotowania wyprawy i doskonałego przygotowania samego siebie zależy poziom podróżowania. Objechałem w życiu kilka razy świat i po nim wiele setek tysięcy kilometrów. Pokonałem wiele trudnych sytuacji i wyciągnąłem wnioski po tej wielorakiej marszruty.
Nieodzownym warunkiem powodzenia jest wiara w siebie! Tę cechę nabiera się latami podchodząc do siebie krytycznie. Optymizm przy organizowaniu wyprawy przejawia się w przekonaniu wykonania przedsięwzięcia do końca. To przychodzi z czasem, gdy człowieka życie jest intensywne, gdy człowiek coś planuje zrobić w życiu. …To nie przychodzi spontanicznie.
Stąd wniosek, że trzeba do wypraw podchodzić z optymizmem wtedy dużo problemów staje się łatwymi do rozwiązania. Gdyby podróżnik nie działał z optymizmem, zapewne nigdy by nie wyruszył z domu. Każdy kto jedzie w nieznane musi być optymistą, musi wierzyć w wykonanie zadania do końca. Nie załamuje się z powodu niewielkich potknięć. To pozwoliło mi przekonać samego siebie i oddziaływać na moją podświadomość tak, by nie czuć lęku przed niesprzyjającymi i nieznanymi okolicznościami z jakimi mogę spotkać się w drodze. Panika i strach to nasi wrogowie!
W ten sposób wyposażamy swój organizm w możliwości psychiczne, zdrowotne, materialne i duchowe. Od poziomu cech osobowych i od przygotowania zależy sposób i poziom podróżowania. Człowiek wraz z latami i większym doświadczeniem życiowym łatwiej daje sobie radę z problemami spotykanymi na trasie. Łatwiej nawiązuje kontakty i rozwiązuje problemy. …Potwierdzeniem było odbycie długich i trudnych podróży światowych w wieku emerytalnym.
WEJŚCIE W OBCE ŚRODOWISKO
Tu dużą rolę odgrywa wyostrzona intuicja. Jest ona pomocna w rozmowie z ludźmi władającymi innymi językami, z innych kręgów kulturowych, o innych sposobach myślenia, reagowania, zachowania itd. …Tu nie można wszystkiego przewidzieć.
Pamiętaj więc:
To ty jesteś przybyszem z obcych stron. Bądź aktywny, bądź pierwszy co daje bez czekania na odwzajemnienie.
Nie ociągaj się długo. Nie czekaj na swoją ocenę tego u kogo się zatrzymałeś. Ludzie to wyczują bardzo szybko.
Bądź wstydliwy, jednak nie krępuj się wyjść z ciekawą propozycją, bądź aktywny. W w zbliżeniu do środowiska zachowuj się umiarkowani.
Nie ubieraj się wyzywająco. Dobrze mieć na sobie ubranie akceptowane przez autoktonów. Musisz poznać środowisko, żeby się dobrze czuć.
Szanuj odrębność ich sposobu bycia, ubioru itp, nie próbuj ich naśladować. Każdy człowiek czuje się dumny, choć często nie okazuje tego, z przynależności do „swoistej kasty”. Bądź pełen uznania dla tej odrębności.
Jeśli kocha się ludzi, gdy jest się dla każdego otwartym, nie trzeba martwić się o to, że ludzie zamkną drzwi. Podczas podróży nie miałem przypadku, żeby ktoś nie chciał mi pomóc, gdy zaistniała potrzeba. Jednak przeciwnie, nie nadużywałem spontanicznej gościnności i pomocy. Do dnia dzisiejszego utrzymuję kontakty z pierwszej podróży dookoła świata, którą odbyłem przeszło 40 lat temu.
WYKORZYSTANIE UZDOLNIEŃ
Często zdarza się okazja zagrania na jakimś instrumencie, wykorzystaj to, gdy potrafisz grać. Mi pomagała znajomość gry na pianinie. Często nawiązywałem temat rozmowy do tego instrumentu, gdy był w pobliżu. Mogłem pochwalić się własnymi improwizacjami ku zadowoleniu domowników. W rozmowie bądź otwarty i szczery, inni to docenią bardzo szybko. …Kiedyś odwiedziłem jedną poleconą mi rodzinę na Florydzie. Wjechałem prosto na odbywające się przyjęcie. Kiedy zauważyłem stojący fortepian, zagrałem dla solenizanta „100 lat” i coś dla zgromadzonych. Pani domu zaczęła śpiewać. Nie puścili mnie. I tak mimo woli pograłem im do tańca i śpiewu. Gościny później nie było końca.
MANUALNE UMIEJĘTNOŚCI
Przydają się, gdy ktoś znajdzie się z problemem mechanicznym czy technicznym. Posiadając zawód i mogąc go wykorzystać czujemy się pewniejsi w podróży. Łatwiej znaleźć pracę, gdy zajdzie potrzeba. Jednego dnia, gdy byłem zaproszony w Indiach do klubu tenisowego, serwowano ciepłe napoje z powodu awarii lodówki. Jeden z moich świeżo poznanych przyjaciół poprosił mnie o rozpoznanie problemu. Zgodziłem się. Dojrzałem, że agregator nie pracuje bez paska napędowego. Pasek był, tylko się zsunął. Żadnym problemem było włożenie go na właściwe miejsce. …Zaproponowano mi pracę w szkole zawodowej. W ten sposób przedłużyłem podróż. Stałem się honorowym gościem klubu.
WYCZUCIE ATMOSFERY
Nie bądź wodzirejem jak nie znasz obyczajów i środowiska. Nie chwal się przesadnie swoimi umiejętnościami. Nie każdego to interesuje w danej chwili. Uważaj, możesz stać się intruzem od samego początku. Staraj się wyczuć atmosferę środowiska, łatwiej ci będzie po czasie obcować z ludźmi i zawrzeć znajomości. …Obserwuj! To twój pierwszy krok i najważniejsze zadanie. …Nie podejdziesz bez piwa w celu pogadania do ludzi co piją piwo i gwarzą wesoło w barze. Nie zawsze jesteś pewny, czy można się zatrzymać i oddalić od motocykla w danym miejscu. Gdy wyczuwamy atmosferę wśród gapiów nieprzychylną, boimy się o swój ekwipunek. Zostajemy i nie odchodzimy. …Najlepiej zatrzymać się na poboczu z dala od ludzi. Nie mogę wyobrazić sobie zatrzymania się i pytania o coś w środku targowiska lub bazaru. Istotną cechą chrakteru podróżnika jest inspiracja intuicyjna pozwalająca mu osiągnięcie pozytywnych wyników, których nie osiągnie się drogą rozumowania. Nie umniejsza to jednak roli rozumu w podejmowaniu decyzji.
PREDYSPOZYCJE
Ważnymi czynnikami jest psychika, intuicja oraz usposobienie. Trzeba być odpornym i nie poddawać się przy przeszkodach wynikających z nieznajomości wymogów życia podczas podróżowania. Gdy szykujemy się do wyprawy nie robiąc z tego tajemnicy, spotykamy się często z krytyką ze strony wydawałoby się kolegów i przyjaciół a nawet rodziny. Zaliczam ich wszystkich do grupy życzliwej mi inaczej.
Jeżeli podchodzę do przyszłej wyprawy uczciwie, starannie a nie przesadnie, to nastawiam się psychicznie na odporność wobec krytyki, gdyż jestem przekonany, że krytycy mają ukryte kompleksy. Czuję, że wzbudzam zazdrość do mojego przedsięwzięcia u wielu niby wydawałoby się przyjaciół. Z reguły są to ludzie, którzy sami nic nie mogą dokonać lub nic im nie wychodzi w realizacji ich planów a pozostała tylko pusta krytyka. …Osobiście lubię krytykę, lecz budującą, mającą na celu ulepszenie zrealizowania celu a nie jego wyeliminowania z działania.
Jedna z ważnych cech predyspozycji u podróżnika to orientacja w terenie. Posiadają go niewątpliwie podróżnicy-samotnicy, którzy przemierzają oceany i lądy samotnie. Ta cecha charakteru pomaga przetrwać w walce o byt, o egzystencję po drodze. Gdy jedzie się po obszarach niezabudowanych, po bezdrożach, bez wyraźnych znaków orientacyjnych często gubi się kierunek jazdy. Przydaje się wówczas kompas lub GPS. Zdarzyło mi się to w Brazylii i w Turcji.
Zatrzymując się na bezdrożach przed rozwidleniem dróg polowych, mapa lokalna wskazywała co innego a teren co innego. Wtedy odezwały się czasy harcerskie, kiedy bawiliśmy się w podchody leśne, kiedy druch objaśniał w jaki sposób znaleźć prawidłowy azymut, gdy zagubimy się. Wykorzystałem to w zaistniałej sytuacji. Inaczej jest w mieście, gdzie się łatwo można zgubić. Można patrząc nie widzieć i widzieć nie patrząc. Ale nasze wszystkie przedmioty, których dotknie choćby przelotnie wzrok, zostają zachowane w naszej jaźni na zawsze. Oko nasze widzi równocześnie przeróżne inne przedmioty znajdujące się w pobliżu głównego, tylko mniej wyraziście. Obraz zarejestrowany jest w naszej pamięci.
Na przykład: Zdarza się, że podczas jazdy w jedną stronę, rzuca się w oczy jakaś reklama przy ulicy, w którą skręciliśmy. Po pewnym czasie wracamy i gubimy się, reklama jest inna, zmienili w międzyczasie. Wtedy staramy się przypomnieć mniejsze szczegóły, które były przy niej. I po ich przypomnieniu upewniamy się, że jesteśmy w odpowiednim miejscu lub nie.
Podróżnik musi być spostrzegawczy podczas swojej podróży. Trafia mu się wiele sytuacji nieprzyjaznych jak i przyjaznych, w których musi szybko reagować. Jadąc po drodze spotyka również wiele ciekawych i niepowtarzalnych widoków. Musi podjąć szybką decyzję. Aparat fotograficzny powinien być stale w zasięgu ręki. …Trzeba się zatrzymać natychmiast i utrwalić ciekawy widok lub ciekawą rzecz.
Przykład. Jadąc w Meksyku przez wioskę widziałem jak dwa koguty biły się na śmierć i życie przy samej drodze nie zwracając uwagi na ludzi i zatrzymujące się pojazdy. Widok niespotykany! Ktoś z tłumu wylał z pojemnika wodę, by walce dać koniec, ale i to nie pomogło. Koguty wpadły w szał wraz z publicznością, skacząc na siebie w rozpryskującej krwi i wodzie, aż w końcu oba padły jednocześnie bez ruchu ciężko oddychając. Nie było zwycięzcy.
Bardzo ważna jest znajomość języków obcych. Kiedy rozmawiasz w języku danej społeczności, łatwo nawiązujesz kontakty. Znajomość języka bardzo pomaga przy przekraczaniu granicy państw również. Będąc w Polsce uczyłem się różnych języków, gdyż myślałem, że kiedyś mogą się przydać. I tak w konwersacji po drodze mogłem użyć 8 języków.
Wysyłanie mnie już jako dziecka przez rodziców na różnego rodzaju kolonie, obozy i po rodzinach, z daleka od domu, wyrobiło u mnie hart ducha i umiejętność radzenia sobie w nowych warunkach. To spędzenie czasu poza domem uodporniło mnie na rozłąkę z rodzicami, z bratem i całą rodziną, ze środowiskiem mi bliskim, z przyjaciółmi i kolegami. Lekko to znosiłem, nie czułem nostalgii. Przekonałem się, że potrafię przez wiele dni być sam i zająć się sobą. Nie mam trudności w wstawaniu i budzeniu się o zaplanowanej porze.
PRZYGOTOWANIE
W zależności od stopnia przygotowania programu trasy, poznania obyczajów, warunków geograficznych i przy-
gotowania ekwipunku turystycznego, czujemy się pewniej w realizacji zamierzeń. Samopoczucie w dużym stopniu zależy od wcześniejszego przygotowania kondycyjnego. Kiedy poczujemy się bardziej sprawni fizycznie to i stan psychiczny nam się poprawi. W zdrowym ciele zdrowy duch!
Gdy będziemy samowystarczalni w drodze, będziemy pewniej pokonywali trudności. Podczas wstępnych wycieczek na dwóch kółkach należy analizować swoje możliwości fizyczne i psychiczne. Jazda na motocyklu jest wyczynem! Trzeba o tym pamiętać. W warunkach przemęczenia może nastąpić gwałtowne osłabienie zmuszając do przerwy w podróży. Jak czujemy się dobrze i nic nam nie dolega, gimnastykujemy się systematycznie w drodze. Mając na trasie odległe miejsca do przejechania bez żadnych zabudowań po drodze, będąc przygotowanym na to, gdy mamy zaufanie do motoru - nie odczujemy stanu paniki czy załamania pokonując bezludne tereny.
DOŚWIADCZENIE
Doświadczenie pomaga w podróżowaniu i rozwiązywaniu problemów wydających się być często bez wyjścia. Łatwiej przewidzieć pewne sytuacje i ewentualnie się przed nimi zabezpieczyć. Podróże mają to do siebie, że pewne sytuacje się powtarzają i wymagają podobnego rozwiązywania problemów. Wiadomo, że planując trasę przez pustynię w Afryce trzeba zabezpieczyć się w narzędzia, które pomogą nam przebyć niepewny odcinek drogi. …Często przydaje się łopatka. Praktyka podpowiada, że pokonując piaszczysty teren dobrze nieco spuścić powietrze z opon, by cały ciężar rozkładał się na większą powierzchnię. Dobrze mieć ze sobą wodę, suchy prowiant oraz dawki żywieniowe hermetycznie zamknięte, by w momencie pozostania sam na sam z wrogą naturą nie wpaść w panikę z powodu uczucia głodu i pragnienia.
Przydaje się w podróży pewna ilość drobnych banknotów na napiwki czy upominki. Człowiek z większym doświadczeniem życiowym łatwiej daje sobie radę z problemami spotkanymi na trasie. Doświadczenie nauczyło mnie jak przygotować motocykl, który podołałby ciężkiemu rajdowi przez świat.
Przydało się, np.:
z tyłu pojazdu umieszczone dodatkowo światełko zwane „kocim okiem”, lepiej widoczny pojazd w niesprzyjających warunkach atmosferycznych
odblaskowa farba z tyłu, dla większego bezpieczeństwa
masywny odbijak wokół pojazdu, chroniący przy zderzeniach
hak z przodu i z tyłu, holowanie
pokrowiec z kożucha jasnego na siedzeniu, osłona od rozgrzanych powierzchni przez słońce
bluza bez kieszeni z przodu, itp., lepsze uszczelnienie w zimną lub deszczową porę
Jadąc po różnych odległych krajach stykamy się z ludźmi, którzy władają językiem nam nieznanym i to jest problem, gdy chcemy uzyskać jakąś pomoc, na przykład informacji o kierunku drogi. Nie do każdego można zwrócić się o pomoc. Często patrząc na twarze nie możemy wybrać odpowiedniego informatora dla naszych potrzeb. Dla upewnienia się, żeby nie błądzić pytamy się o to samo inne osoby. Gdy odpowiedzi się zgadzają, kierujemy się pod wskazany adres. W wielu przypadkach ludzie wstydzą się nie wiedzieć, więc informują błędnie. Rzadko się słyszy, w odpowiedzi „przepraszam, nie wiem”. Z zasady pytałem się trzech osób.
OPTYMIZM W DZIAŁANIU
Jest ogromnym warunkiem powodzenia. Przy organizowaniu przejawia się w wyczuciu wykonania przedsięwzięcia czy danej rzeczy do końca. W każdym z tych przypadków potrzebna jest wiedza i doświadczenie. W pracy zawodowej dobry iżynier projektant widzi funkcjonowanie produktu po jego wyprodukowaniu przez maszynę przed postawieniem pierwszej kreski. Do tego potrzebne jest doświadczenie. To przychodzi z czasem, kiedy człowieka życie jest intensywne. To nie przychodzi spontanicznie. Trzeba pamiętać, by do życia podchodzić z optymizmem wtedy dużo problemów staje się łatwych do rozwiązania.
Gdyby podróżnik nie działał z optymizmem być może nigdy by nie wyruszył z domu w świat. Pesymista widzi przeważnie same trudności i często nie stara się je rozwiązać, gdyż z góry zakłada, że nie podoła temu. Buduje sobie w ten sposób życie bierne, nieciekawe i nudne. Każdy kto jedzie czy idzie w nieznane musi być optymistą, musi widzieć przed zaczęciem metę, czy zdobytą górę. Nie załamuje się po drodze podczas małych potknięć. Musi na nie być przygotowany.
Po wywróceniu się na śliskiej drodze, wydałoby się groźnie w Turcji nie dopuściłem myśli o przerwaniu wyprawy. Zaopatrzyłem rany, podgiąłem części, które tego wymagały i ruszyłem dalej w stronę irańskiej granicy, by w Teheranie naprawić wszystko w warsztacie. …Potraktowałem ten upadek jako przestrogę na przyszłość.
Wiele podobnych wypadków mia-łem podczas podróżowania po świecie. Gdybym nie podchodził do nich z optymizmem naprawienia, prawdopodobnie bym skończył podróżowanie na pierwszej przeszkodzie. Podróżując po świecie widzi się dużo pojazdów pozostawionych przez pseudo podróżników przy drodze na pastwę losu. Optymizmu nie należy porównywać z ryzykiem, które kryje w sobie możliwość straty życia lub utraty czegoś wartościowego.
DODATKOWE UWAGI I PORADY
Żeby podróż była przyjemniejsza pamiętaj o małych sprawach bardzo przydających się też w całokształcie podróżowania.
Zanim wyruszysz, pamiętaj:
Zasada naczelna: nie pracuj do ostatniego dnia przed podróżą, nie zostawiaj spraw do załatwienia na ostatnią chwilę.
Bagaż: nie pakuj się w noc przed wyjazdem, rzeczy drogie i osobiste zostaw w domu.
Pamiętaj o swobodnym ubraniu i wygodnym obuwiu. Do plecaka przypnij plakietkę z nazwiskiem i adresem.
Przejrzyj podręczną apteczkę jeszcze raz.
Zabierz tylko konieczne kosmetyki, okulary i nakrycie głowy.
Drobiazgi jak: finka, aparat fotograficzny, notatnik i długopis trzymaj w zasięgu ręki.
Pieniądze, dokumenty, czeki trzymaj jak najbliżej ciała.
Omijaj kraje z niestabilną sytuacją.
Nie podróżuj po zachodzie słońca.
Pamiętaj o notatkach i ćwiczeniach gimnastycznych.
Zatrzymasz się by zwiedzać – zabezpiecz się przed kradzieżą.
Jedź ostrożnie – nie szarżuj!
Good luck! Choć dalekie wyprawy nie zawsze wyglądają bajkowo, to dla wielkiej przygody warto je podjąć!
Jędrek - szczęśliwy wagabunda