Życie Kolorado prosi o wsparcie | WALDEK TADLA
Kiedy 15 lat temu, po zachodniej stronie USA grupa pasjonatów ruszyła z projektem polonijnej gazety, przyszłość jawiła się świetliście. Zapał był wielki i trudno było wyobrazić sobie jakiekolwiek przeciwskazania. Od samego początku napędzał nas aspekt ideologiczny polonijnego działania: publikacja w języku polskim, scementowanie Polonii, animacja kultury i tradycji na obczyźnie. Lektura polonijnego pisma miała wzmocnić poczucie tożsamości narodowej Polaków oraz integrować ich wokół Polskiej Sprawy. Naszym nadrzędnym celem było tworzenie publikacji powszechnej, społecznej i bezpłatnej.
Plan biznesowy zakładał, że miesięcznik bez problemu utrzyma się ze sprzedarzy reklam ale realia pokazały że tak nie jest. Jak wiemy od dawna wiele pism zmaga się z przetrwaniem na rynku gdzie Internet wypietra drukowane publikacje. Wirtualna bytność to nie to samo, co swoista estetyka drukowanych treści polonijnego pisma. Tę prawdę uświadamiam sobie co miesiąc, kiedy odbieram gazety z drukarni. Kocham zapach świeżego druku, a wertowanie kolejnych stron i odkrywanie świata na nowo sprawia mi wielką przyjemność. Fizyczna obecność polskiej gazety w przestrzeni amerykańskiej wystawia nam Polakom pozytywne świadectwo. Stanowi to nie lada wartość, o którą należy dbać. Dlatego też, aby utrzymać ten status oraz stały obieg papierowej gazety, Polski Konsulat w Los Angeles objął patronat nad „Życiem Kolorado”. Dzięki temu ciągłość wydawcza mogła być zachowana w latach 2012-2022.
Oprócz konsularnego wsparcia wręcz nieocenione było wieloletnie już wsparcie Reklamodawców, Sponsorów oraz Czytelników, którzy wspieraja nas finansowo na platfornie GoFundMe od 2019 roku. Bez Nich „Życia Kolorado” by nie było. Należy tu również podkreślić społeczny wkład wszystkich Pisarzy, którzy z miesiąca na miesiąc od 15 lat tworzą cenne i pożądane treści. Bez nich „Życia Kolorado” by też nie było. Nie byłoby „Życia Kolorado” bez społecznej Redakcji, a nade wszystko bez zaangażowanych Czytelników. Wszystkim Wam należą się wielkie wyrazy uznania i szacunku. Dzięki Wam „Życie Kolorado” jest Jedynym Polonijnym Miesięcznikiem, dostępnym bezpłatnie w formie papierowej na terenie Zachodnich stanów USA i oczywiście dla wszystkich w Internecie.
Czy było warto? Z perspektywy tych ostatnich 15 lat mogę powiedzieć, że było warto. Stan Kolorado jako jeden z niewielu ma swoją polską gazetę. Przez szpalty „Życia Kolorado” przeszło wiele polonijnych projektów. Wielu wartościowych ludzi otrzymało możliwość swobodnego wypowiedzenia się na ważne tematy. Ogrom ciekawych treści powędrował do polskich domów. Było słonecznie, aż w końcu nadeszły chmury. Najbardziej trudnym okresem ostatniej piętnastolatki nie był czas covidowy, lecz rok 2023. Pierwszy rok, w którym Polski Konsulat w Los Angeles wycofał swój patronat. Pomimo to trwamy i idziemy dalej do przodu mocno przekonani o słuszności pielęgnacji polskości na emigracji.
W latach trzydziestych rząd Stanów Zjednoczonych stanął przed sporym dylematem. Był to czas, kiedy w bardzo szybkim tempie rozwijało się nowe medium komunikacyjne, jakim było radio. Rozgłośnie, które były nastawione na zysk, argumentowały, że należy im przekazać całe pasmo nadawane, ponieważ jedynie słusznym modelem jest model komercyjny (nastawiony na zysk). Rząd zdecydował jednak inaczej. Zachodziła obawa, że niektóre elementy „wyższej użyteczności publicznej”, takie jak; programy historyczne, edukacyjne, kulturalno-oświatowe i tym podobne, mogły być zaniedbywane lub kompletnie pomijane. Wymagało to zatem zarezerwowania części pasma nadawczego dla „programów specjalnych”, tych niedochodowych, lecz społecznie bardzo ważnych. Dzięki tej decyzji obok prężnych mediów komercyjnych mamy dzisiaj publiczne radio i telewizję.
Polonijny miesięcznik „Życie Kolorado” jest to medium „wyższej użyteczności publicznej”. Z dala od Ojczyzny pielęgnujemy polską mowę, kulturę i tradycję. Jesteśmy projektem niedochodowym, lecz społecznie bardzo ważnym. Dlatego też jak co roku prosimy Państwa o finansowe wsparcie. Jest to rzecz, której robić nie chcemy, lecz musimy. Idea polskiej gazety na obczyźnie jest celem nie tylko wzniosłym, ale również przerastającym możliwości finansowe ludzi zaangażowanych przy jej tworzeniu. Dlatego jako Redakcja prosimy Polski Konsulat, polonijne organizacje i biznesy oraz prywatnych sponsorów i ludzi dobrej woli o Wasze wsparcie!